Oceń
Backstreet Boys mają problemy? W ostatnich dniach pojawiły się głośne plotki o konflikcie pomiędzy członkami bosybandu. Jak podają zagraniczne media, Brian Littrell miał dołączyć do QAnon, ruchu głoszącego teorie spiskowe, wspierającego Donalda Trumpa i biorącego udział w zamieszkach na Kapitolu. Do kontrowersyjnych poglądów Littrella rzekomo nawiązał w mediach społecznościowych jego kuzyn i członek zespołu, Kevin Richardson.
Backstreet Boys to bez wątpienia jeden z najsłynniejszych boysbandów w historii. Przeboje „I Want It That Way” czy „Everybody” nadal zachwycają fanów muzyki lat dziewięćdziesiątych.
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o rzekomym konflikcie w Backstreet Boys. Wszystko przez poglądy Briana Littrella, który według amerykańskich mediów wspiera skrajną prawicę i kontrowersyjną politykę Donalda Trumpa. Inny członek boysbandu, Kevin Richardson opublikował wpisy w mediach społecznościowych rzekomo nawiązujące do całej sytuacji.
Britney Spears i Backstreet Boys we wspólnej piosence. Fani lat 90. prosili o to od dawna
Backstreet Boys się rozpadają? Plotki o konflikcie członków boysbandu
Brian Littrell popiera kontrowersyjny ruch QAnon głoszący szokujące teorie spiskowym i wspierający Donalda Trumpa? Takie plotki pojawiły się w sieci po tym, jak inny członek Backstreet Boys i prywatnie kuzyn Littrella, Kevin Richardson podzielił się w mediach społecznościowych artykułami nawiązującymi do QAnon.
– Ciekawa lektura – napisał Richardson i dodał link do artykułu zatytułowanego: „Jak straciłem przyjaciela przez QAnon”.
Wielu fanów natychmiast skojarzyło wpisy Richardsona z plotkami na temat kontrowersyjnych poglądów Briana Littrella. W 2017 roku serwis TMZ.com informował, że członek Backstreet Boys wyraził poparcie dla Trumpa, a tuż po zamieszkach w Waszyngtonie jego żona napisała na Twitterze, że to członkowie Antify wtargnęli do budynku Kapitolu. Niedługo później jej konto zniknęło z sieci.
Kilka dni temu Littrell pochwalił się także, że dołączył do popularnego wśród zwolenników Trumpa i QAnon serwisu społecznościowego Parler, co spotkało się ze ogromną krytyką ze strony fanów. Po zamieszkach na Kapitolu kontrowersyjna platforma została usunięta ze sklepów App Store i Google Play.
Brian Littrell i pozostali członkowie Backstreet Boys nie zdecydowali się na ten moment oficjalnie skomentować plotek o konflikcie w zespole.
Oceń artykuł

