Oceń
Poważnie wyziębionego 47-letniego turystę odnalazła czeska Horska Sluzba po kilkugodzinnych poszukiwaniach w rejonie Stożka w Beskidzie Śląskim. Ratownicy ostrzegają, że chociaż w dolinach aura jest wiosenna, w górach warunki wciąż są zimowe i należy zachować ostrożność.
Turysta w niedzielę z niewiadomych przyczyn odłączył się od grupy znajomych, z którymi przebywał w rejonie Stożka. Jego zaginięcie zgłosili późnym wieczorem w niedzielę. Goprowiec Krzysztof Kempny podał, że ratownicy z Cieszyna, Bielska-Białej i Szczyrku rozpoczęli przeszukiwanie szlaków i dróg leśnych. Do akcji dołączyła czeska Horska Sluzba.
Turysta odnaleziono w nocy po czeskiej stronie gór
– Po godzinie 2 w nocy ratownicy z Czech odnaleźli mocno wychłodzonego mężczyznę po stronie czeskiej w rejonie osady Bahenec. Został przekazany policji na przejściu granicznym w Jasnowicach – poinformował Kempny.
W wyprawie ratunkowej udział wzięło 24 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR, ratownicy Horskiej Sluzby oraz cztery zastępy OSP.
Goprowcy przestrzegają, że w górach warunki turystyczne są nadal zimowe. Nocą temperatura spada poniżej 0. W wyższych partiach leży sporo śniegu. GOPR przypomina, że w razie wypadku można wezwać pomoc pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego 985 lub 601 100 300.
To kolejna w ostatnich dniach akcja poszukiwawcza GOPR-u. Dwoje turystów w minionych weekend zgubiło się w partiach szczytowych gór, w rejonie Babiej Góry. Mężczyzna, który osunął się ze stromego zbocza, nie doznał na szczęście obrażeń. Towarzysząca mu kobieta również była w dobrym stanie. W wyprawie udział wzięło 36 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Działania ratunkowe zakończono o trzeciej w nocy.
Źródło: PAP
Oceń artykuł

