Oceń
Wodospad Niagara, tak jak w poprzednich latach, częściowo zamarzł. Mieszkańcy i turyści, którzy postanowili wybrać się na wycieczkę w okolice jednego z najsłynniejszych wodospadów świata, mieli okazję podziwiać niesamowity spektakl słońca i śniegu. Sieć zalały zdjęcia i nagrania krajobrazów niczym z krainy lodu.
Wschodnie regiony Stanów Zjednoczonych w minionym tygodniu zmagały się z falą mroźnego powietrza. Rekordowo niska temperatura i duża pokrywa śniegu sparaliżowały codzienność mieszkańców. Według amerykańskiej Narodowej Służby Pogodowej w dniach 19-20 lutego w stanie Maine utworzyła się 12-centymetrowa pokrywa śnieżna. Mróz sprawił nawet, że zamarzła część wodospadu Niagara leżącego na granicy Kanady i USA.
Zamarznięty wodospad Niagara
Wodospad Niagara to popularna atrakcja turystyczna, która przyciąga podróżników z całego świata. Turyści na własne oczy chcą zobaczyć gigantyczne masy wody rzeki Niagara, które spadają kaskadami z wysokości około 50 metrów.
Jeden z najsłynniejszych wodospadów świata w zimowej odsłonie prezentuje się jeszcze bardziej zachwycająco. W sieci pojawiły się liczne zdjęcia i nagrania skutej lodem Niagary. Internauci porównywali ten widok do kadrów z Disneyowskiej animacji „Kraina lodu”.
Częściowe zamarznięcie wodospadu Niagara zdarzało się już w minionych latach. W 2019 roku, na przełomie grudnia i stycznia, kiedy temperatura przez dłuższy czas utrzymywała się w granicach -18°C, turyści i fotografowie tłumnie odwiedzali wodospad, żeby na własne oczy zobaczyć to wspaniałe widowisko.
W 2016 roku temperatura w tym miejscu spadła do -50°C i zamarznięta Niagara uniemożliwiała pracę lokalnych elektrowni wodnych. W 1890 roku zdarzyło się nawet, że ogromna kra zatamowała przepływ wody i wodospad przez dwa dni przestał istnieć.
Źródło: Reuters, TVN Meteo
Oceń artykuł

