Oceń
Wiesia z "Sanatorium Miłości 2" sporo schudła w trakcie programu. Jest zadowolona z efektu, choć przyznaje, że utrata wagi miała związek z problemami zdrowotnymi. Co dolegało Wiesi?
Wiesia z "Sanatorium Miłości 2" nie znalazła w programie partnera, ale za to udało jej się sporo schudnąć. Dzięki udziałowi w turnusie pozbyła się ponad 10 kilogramów, a do tego podreperowała wyniki, które na początku zatrważały lekarzy. Jak udało jej się osiągnąć tak spektakularny sukces w zaledwie kilka tygodni?
Sanatorium Miłości 2: Wiesia schudła 11 kilogramów
W jednym z odcinków "Sanatorium Miłości" Wiesia trafiła do lekarza z powodu złego samopoczucia. Przeszła badanie serca, które wykazało migotanie przedsionków. Z kolei dietetyk stwierdził, że emerytka ma nadwagę, a tłuszcz stanowi aż 50 procent masy jej ciała. Wiesia zmartwiła się informacją, że jej wiek metaboliczny szacowany jest na 96 lat. Czas się za siebie wziąć - przyznała smutno.
W trakcie turnusu Wiesi udało się znacznie schudnąć. Wszystko ze mnie leci - powiedziała na ostatniej wizycie lekarskiej. Niestety nie był to wyłącznie efekt aktywnych zajęć. Wiesia wyznała, że podczas kręcenia programu borykała się z problemami zdrowotnymi.
Było trochę problemów ze zdrowiem, ale nie chcę o tym mówić - zasmuciła się w rozmowie z Plejadą. Trochę zeszczuplałam, może trochę za szybko... To był bardzo intensywne dni. Rano wychodziliśmy, cały dzień na zewnątrz, na świeżym powietrzu. Ale miałam satysfakcję, bo udowodniłam sobie, że mam jeszcze siłę - powiedziała.
Wiesia schudła w "Sanatorium Miłości" aż 11 kg. Dzięki temu bez przeszkód mogła wbić się w kreację sprzed lat.
Wystąpiłam w ostatnim odcinku w sukni wieczorowej. Nie wchodziłam w nią od niepamiętnych czasów. Ale powiedziałam sobie: muszę schudnąć. Dasz wiarę, że wlazłam?! - pochwaliła się dziennikarzowi.
Efekty metamorfozy Wiesi będzie można podziwiać w finale "Sanatorium Miłości 2" już w najbliższą niedzielę, 8 marca, o godzinie 20:15 w telewizyjnej Jedynce.
Sanatorium Miłości: poruszający apel do internautów przed finałem. "Trudno nam to czytać"
RadioZET.pl/jw
Oceń artykuł
