Oceń
Kilka dni temu Marcin Dorociński opublikował na swoim Instagramie wideo zdemolowanego mieszkania. „Trudno mi w to uwierzyć. Zobaczcie, ile zniszczeń. Kto to zrobił? Dlaczego?” – pytał ze łzami w oczach aktor. Zagadka się rozwiązała. Zobaczcie szczegóły.
Marcin Dorociński pokazał nagranie zdemolowanego mieszkania: O co chodzi?
Marcin Dorociński nieźle zaniepokoił swoich fanów, publikując na Instagramie krótkie nagranie, na którym pokazał zdemolowane mieszkanie. „Jestem zdruzgotany” – zaczął swój wpis 45-letni aktor. Fani dopytywali, jak mogą pomóc aktorowi. Internauci zastanawiali się też, czy ten obrazek nie jest częścią kampanii społecznej lub planu filmowej. Sprawa się wyjaśniła.
Marcin Dorociński w kampanii dla WWF
Jak się okazuje, zniszczone mieszkanie to obrazek z najnowszej kampanii WWF pod hasłem „Ty też zniszczysz swój dom”. Jest związana z tegoroczną edycją akcji „Godzina dla ziemi WWF”. W spocie to sam Marcin Dorociński w pewnym momencie zaczyna niszczyć mieszkanie, ciskać talerzami, przewracać regały i rzucać roślinami. Na koniec spotu zadaje pytanie: „Dziwi cię to? Niszcząc przyrodę, niszczysz własny dom. Możesz to jeszcze naprawić”.
Demolowanie mieszkania ma symbolizować, że wszyscy ludzie w podobny sposób przyczyniają się do niszczenia środowiska naturalnego. Kampania jest częścią tegorocznej edycji organizowanej przez WWF akcji „Godzina dla ziemi”. 30 marca miliony ludzi na całym świecie zgaszą światło. W Polsce WFF promuje akcję hasłem #nienszczedomu, gdzie internauci mogą zamieszczać zdjęcie pokazujące, jak dbają o przyrodę.
WWF podkreśla również, że w wideo wykorzystane zostały meble i przedmioty, które były już popsute. Nie ucierpiały też rośliny.
– W czasie kręcenia nie ucierpiała też ani jedna roślina. Propagujemy ideę zero waste, i ta myśl przyświecała nam również w czasie produkcji spotu. Po zakończeniu zdjęć wszystkie elementy scenografii, które nie wróciły do swoich właścicieli, przekazane zostały do punktu selektywnej zbiórki odpadów – poinformowało WWF Polska w opisie spotu z Marcinem Dorocińskim.
Obecność aktora w kampanii WFF w ogóle nie dziwi, w końcu Marcin Dorociński nie pierwszy raz współpracuje z polskim oddziałem. Jest też mocno zaangażowany w sprawy zwierząt.
RadioZET.pl/ SW
Oceń artykuł
